Archiwum październik 2002


paź 31 2002 To już koniec tygodnia?
Komentarze: 1

Luzy w szkółce, jak nigdy :- ) „Frekwencja” w klasie też nieziemsko...mała.Wreszcie – można powiedzieć 3-dniowy weekend :- )))))) Jutro jadę do Gdańska, na groby dziadków i do Babci na obiadek...Jak by nie było to już 7 dni, odkąd stworzyłem mojego bloga. Mały jubileusz. Zatem czytajcie & komentujcie – oby tak dalej! Ogólnie ten „tydzień powszedni” wydaje mi się jakiś krótki. Może dlatego, że mam 2 dni „wyjęte z życiorysu” – wczoraj: komisja & jutro: Święto Zmarłych. Tak sobie myślałem, że za niecałe 2 miesiące już Święta i koniec roku...No i 16 XII moje 18-ste urodzinki :-) A tu jeszcze tyle kucia – za 1,5 m-ca wystawiają „zagrożenia”. Oj, co to będzie?! A co ma w sumie być – musi być dobrze, git, oki, ok., itd. Za tydzień z klasą idziemy na „Pianistę” – zobaczymy co to za „dzieło”. Ja sam chętnie już bym chciał zobaczyć „Czerwonego Smoka”. Jestem ciekawy czy rzeczywiście jest lepszy od „Hannibal’a” czy może nie dorównał poziomem „Milczeniu Owiec”? Zobaczymy... Muszę się z Kumplem skontaktować – to mi już może załatwi na płytce...Dziś wziąłem sobie z biblioteki tomik poezji Wojaczka...Jeden jedyny zbiór Jego wierszy, jaki jest w naszej szkółce. Po przeczytaniu paru kawałków, stwierdzam, że Gościu naprawdę fajnie pisał..Jego wiersze,głównie erotyki,wciągają.Dzięki Kasiu za rekomendację tegoż autora:-)  Szkoda tylko,że popełnił samobójstwo, w wieku 26 lat :-(  Dziś jeszcze looknę do TV – „Chicago” na TVN. I tak się skończy ten nawet udany dzionek... Szkoda tylko, że nie byłem u Najlepszej Przyjaciółki... Ale to się zmieni :-))))

 

 

 

 

bloger : :
paź 30 2002 Już Po Komisyi :-)
Komentarze: 1

No już po komisji ;-)))) Całe zarejestrowanie kobiecie w Urzędzie Miasta nie zajęło więcej niż 5 minut :- ) Poszwendałem się trochę z Kumplem - Wrzosem po mieście i wróciłem do domku. A teraz mam cały wolny błogi dzionek :-D Muszę teraz wziąć za telefon i podzwonić w parę różnych miejsc. W końcu korepetycje z matmy same do mnie nie przyjdą...A trzeba się poprawić, oj trzeba!!! Potem chyba pojadę do Siostrzyczki – zobaczyć jak tam żyje ze Szwagrem i Chrześniakiem ;-))) To na razie tile, było mi mile : - )))

bloger : :
paź 29 2002 It's no good...I think - will be better ;-)...
Komentarze: 1

No i ten dzień chyba nie przyniósł wiele dobrego ;-((( Dostałem 1 z matmy – ale poprawię... Muszę poprawić. Jutro sobie odpocznę od szkółki, bo idę na...komisję przedpoborową : - ))))) Do woja marsz! Ale dopiero za minimum rok – pomyślimy, zobaczymy...Kurwa! Pół godziny temu wróciłem z budy (fak.j.pol. do 16:50) i jeszcze nic nie jadłem!!! Idę zaraz wszamać  obiadek. Rodzice w mieście – jakieś sprawy załatwiają – to rządzę sam ;-)))) Dziś jeszcze chyba pójdę do „najlepszej przyjaciółki” ;-))) Muszę jakoś odreagować stres po matmie, „zasypać czymś doła”. To na dziś wszystko – trzymaj się i byle do przodu. Będzie dobrze :-))))

bloger : :
paź 29 2002 Mały Wyścig Szczurów ?
Komentarze: 2

Wczoraj nie pisałem, to dziś nadrabiam zaległości. „Kułem” do 23:00 – historię (fakultet) i robiłem matmę. Później się położyłem (wreszcie) i tak sobie myślałem... Po cholerę to wszystko?! Niektórzy z Was mogą się ze mną nie zgadzać. Ja sądzę, że szkoła to już jest taki „mały wyścig szczurów”. To takie przygotowanie przed „zawodowym wyścigiem”. I czasami myślę, że warto by przystopować... Odpocząć. Ale jak tu odpoczywać jak za 7 m-cy maturka? Sam już nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Może nie trzeba do wszystkiego podchodzić tak serio – tylko z umiarem... To mi pachnie filozofią stoicka, no ale co mi tam... Wyglądam przez okienko i widzę, że Gdynia już obudziła się do życia. Słoneczko świeci, także jest ciekawie ;-))) I tym optymistycznym akcentem kończę...Zobaczymy co może przynieść nowy dzień... Pa!

bloger : :
paź 27 2002 Ta wyborcza niedziela ;-)
Komentarze: 1

Dziś jest chyba jakieś Święto Lasu ;-)))) Po raz pierwszy od wielu tygodni wcale, ale to naprawdę wcale nie uczyłem się w niedzielę – jak Bozia przykazała : -))))) Za to byłem dzisiaj u chrześniaka – Adasia na jego drugich urodzinach. Chłopak zdrowy, rośnie na potęgę i oby tak dalej....odpukać : - )))) Byłem jeszcze w „Geant” na „małych” zakupach. Naprawdę czasami jak się tak przyglądam ludziom w takich sklepach to można  normalnie czuć się jakbyśmy właśnie oglądali komedię :-) Spójrzmy tylko na te kobiety, dzieci, małżeństwa zapieprzające wózkami jak na wyścigach po całym markecie. Co to „Szybcy I Wściekli” czy jak,kurwa ? A później te „przepychanki” przy kasach – te nerwowe miny, kto pierwszy, ile kto ma napakowane w wózku, gdzie pójdzie szybciej...Beka nie z tej ziemi : - )))) Kiedyś ludzie wchodzili do sklepów i nie było towaru. Teraz odwrotnie – rzucają się tak jakby miało zaraz zabraknąć, albo jakby dawali za darmo. I to wszechobecnie królujące hasło „PROMOCJA”! I taki jest dzisiejszy system zakupów. Nie twierdzę, że jest on zły, ale ciekawie go się obserwuje : -))) Gdy piszę tę notkę – telewizor buczy na temat ogłoszenia wstępnych wyników wyborów. Niech to się wreszcie skończy!!! Jutro do budy. Pocieszam się faktem, że w poniedziałek w sumie będę miał luzy...No i w środę idę na komisję przedpoborową, także mam usprawiedliwienie ;- )))) A w piątek Święto Zmarłych – czyli tylko 3 dni w szkółce, w tym tygodniu. Dobra, muszę już kończyć, bo Fabia – mój pies (płeć: żeńska ;-) prosi, żebym z nią wyszedł. Trudno -  siła wyższa. Czasem myślę sobie - jak nie chce mi się tyłka ruszyć na spacer -  jakby to było, gdyby ktoś mi kibel zamknął na klucz – i wtedy Ją rozumiem ;-))) Dobra już naprawdę kończę, bo Fabia już stoi przy drzwiach wyjściowych : - ))))) Papa.

bloger : :