gru 27 2002

Ach,to życie...


Komentarze: 0

Wczoraj byłem na cmentarzu, u moich Dziadków...Brak bliskich bardziej chyba niż 1 listopada odczuwa się podczas Świąt :-((( Ale życie toczy się dalej...I my w nim ciągle uczestniczymy...Jednak jego wartość doceniamy dopiero, gdy jesteśmy w stanie zagrożenia, wiem coś o tym...Operacje...oczy...Dużo bym musiał opowiadać, ale może innym razem...I tak warto żyć :-))) Cieszę się, że jeszcze mam parę dni wolnego – do 2 stycznia już 2003 roku !!! ;-)) Dzisiaj ma mnie odwiedzić kuzynka z W-wy...także będzie zaaajebiście ;-))) A w ogóle znowu „szarówka” za oknem i to mnie trochę przytłacza...ale co tam, dobrze, że chociaż jest śnieg, to aż tak się tego nie czuje...Ale kończę już, bo zaczynam pierdolić o pogodzie, za oknem ;-)))...Nara! 

bloger : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz