lis 01 2002

Święto Zmarłych,itd.


Komentarze: 1

 Od rana „jazda grobowa” po całym 3mieście... Jak chodziłem tak pomiędzy tymi alejami na cmentarzach, różnie sobie myślałem...Nawet po śmierci można zauważyć różnice pomiędzy ludźmi, wynikające ze statusu społecznego...Ten przepych, te marmurowe płyty, lastriko, itp. Pozłacane literki na grobowcach wielkie, że widać je z daleka. Dla kogo to wszystko? No, bo chyba nie dla zmarłych...Wobec śmierci każdy z Nas będzie mial taki sam los. Każdego spotka, bez względu na to czy ktoś jest zabieganym „biznesman’em” mieszkającym w domu jednorodzinnym, czy też człowiekiem, który zapierdala w dzień & noc, a i tak mu nie starcza do 1-szego...Ja rozumiem, że każdy chce uczcić pamięć danego Zmarłego, ale bez przesady...Co mają zrobić ludzie, których po prostu, np. nie stać na odnowienie grobów swoich rodzin?  A może każdy grób powinien być budowany wg takiego samego „poziomu” dla każdego? Wtedy nie byłoby tych różnic – nawet pomiędzy „standardem” miejsca spoczynku Nieboszczyków....Sam już nie wiem :-( ...Tak sobie myślałem, że jak ja umrę, to mam nadzieję – jak już będę miał jakichś potomków – to ktoś tego 1 listopada, będzie pamiętał, żeby postawić chociaż na moim grobie, jakiś mały znicz – ku pamięci...Oglądam teraz kątem oka „Forrest’a Gump’a”. Naprawdę ten facet miał ciekawy sposób na życie...i to słynne: „Run Forrest, Run!” ;-))) Ten film jest świetny, ale książka – jako pierwowzór – jest równie dobra, a może i lepsza...Wkrótce koniec tego, jakże melancholijnego dnia...Narka. 

bloger : :
01 listopada 2002, 20:25
Forrest jest the best! Życie jest jak pudełko czekoladek... A ja jak patrzę na ten przepych na cmentarzu, to trafia mnie jasna cholera. Za te pieniądze możnaby wyżywić niewielki afrykański kraj pewnie. Ja od dawno oświadczam wszystkim bliskim, żeby nawet się nie ośmielili stawiać mi jakiś drogi pomnik czy coś podobnego. Wystarczy krzyżyk i tabliczka, a najlepiej jakby mnie spalono. Jak ktoś nie spełni mojej woli, to będe go strraszyć po nocach,o!

Dodaj komentarz