Nie Ma Tego Złego...

Powiem wprost, że z jednej strony się cieszę, a z drugiej trochę mniej...Wczoraj późnym wieczorem dostałem mail'a i SMS-a, że dzisiaj nie będę mieć audycji, tylko w niedzielę - jutro mam być w studio o 13:30 - i cytuję: "mam być gotowy już na prowadzenie audycji!!". Przecież JA CAŁY CZAS jestem GOTOWY do prowadzenia tej audycji - tylko dajcie mi jakąś szansę ?!?!...Tak sobie pomyślałem, że WYJĄTKOWO pierwsza audycja jutro ok.14. to będzie dobry wstęp przed programem co sobotę...A z innej strony - mogłem dziś się spotkać z Kumplami, Przyjaciółmi :-)))))))))))))) Byłem na działeczce z Rodzicami - szaszczłyczki z grilla - TO jest dopiero COŚ :-PPPPPPPP I jest świetnie, że mogę tak sobie beztrosko pisać tę właśnie notkę, w wypasiony, ciepły, sobotni wieczór :-) Nara!