kwi 24 2003

PRZECZYTAJ - BO WARTO!!!


Komentarze: 0

Już dziś uchylę "rąbka niespodziewanki"...No i oto obiecalem i slowa dotrzymalem ;-)))))))))))) Wlaśnie poniżej możecie przeczytać text, który napisalem z okazji zakończenia roku przez nasz rocznik - 1984...Bez wazeliny,sama prawda o nauczycielach...niezla beka z tego wyszla. Jutro 6 gospodarzy klas (w tym ja) będziemy to czytać na zakończeniu...Dziś jeszcze mamy próbę na sali gimanstycznej o 16....Beka nieziemska ;-PPPPP A w ogóle to wkrótce na www.mp3.wp.pl będzie zamieszczony mój kawalek...Jest ciekawy - jak ocenicie ten text JESZCZE PRZED PREMIER - czekam na komentarze ;-P Nara!

 

Tak To Było – RyMóW SpLoTy

 

Tak, to było,

Tak...ile to już dzwonków w tych murach słyszeliśmy ??

Ile lat, miesięcy, tygodni, dni,

Ociężale mijające sekundy, minuty, godziny ???

 

Ale jeszcze za tym, kiedyś zatęsknimy,

Bo dłużej tutaj już nie zabawimy,

Tak, będzie się pamiętało tych, co przed nami siedzą,

Te wszystkie magistry i profesory,

 

Bez nich człowiek będzie się czuł słaby...chory,

Spójrzmy na te istoty,

Co prawda mowa to srebro, a milczenie lub szept jest złoty,

Ale może warto o nich rzec, jakichś rymów sploty ???

 

Na przykład matematycy, fizycy,

Wymienieni razem – to fanatycy,

Ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu,

Nie powinni pozostawać w cieniu!

 

Te głowy naładowane wzorami i trywialnymi regułkami,

Zadania rozpisane na dwie tablice,

Ile tego było ?! – przykro mi – nawet nie zliczę,

Państwo Marciniuk, panie:Murdzia, Brudnicka i jej legitymacje,

Często ich posunięcia zasługiwały na owacje,

 

Pani  Balińska oraz prof. „Wiesia – Zalesia” zorganizowała milionerowe kreacje

I pamiętajcie, że nie jest od zalewania,

Ale od zalesiania,

Takie to ich były działania,

 

O jednym ciągle wiedzieliśmy,

Że w tych ludziach pasja tkwi,

Choć byli czasami Ąli,

Ale to tylko dlatego, gdyż nie potrafiliśmy zrozumieć – co służy, do czego ?

 

WeĄmy na tapetę także polonistki,

Czy nie zachowywały się – momentami – jak greckie sofistki?

Te dyskusyjne lekcyjne spory,

Czy Werterowi naprawdę zebrało się na amory?                        

 

Czy też to wina Wallenroda, że Halbanowi Krzyżaków było szkoda ?!

W każdym razie...jakoś tak,

Troszkę to poprzestawiane jest – na wspak,

Przypomnijmy te liryczne spory niebanalne,

 

Te nad-interpretacje moralne i oralne,

Bo pamiętajcie te cytaty,

Że były Franciszka świętego kwiaty,

Że pani profesor Horacego kochać kazała,

 

I Słowackiego – Wielkiego Poetę – przybliżyć nam chciała,

Nie chciałem pisać fraszek, ale trudno,

Robiłem to dla pani Pilarskiej, Wierszko, Laski Marszałkowskiej, Brudło

Reasumując te polonistyczne rozważanie,

 

 

 

Mimo wszystko, sądzę, iż nie było to filozoficzne teoretyzowanie,

Myślę, że na przyszłość coś z lekcji polaka, uczniom w głowach zostanie,

A jak już jesteśmy przy językach,

Można wspomnieć również o obcych wtykach,                                              

 

Oceńmy przez chwilę fragmenty niemieckiego,

Na pewno wielu z Was polubiło jego,

Słynny Kunio Otani czy też nomen-omen,

„Perzonal pronomen”,

 

Raz, raz, der die das,

I Frau Treder Sztrase,

Wszystkie misie-dirdisie,

Tych zwrotów poznaliśmy masę!

 

Możemy looknąć na znane motywy z angoli,

To am, to be,

You are, not we,

Yo, oki, ces’t la vie,

 

Osławione „frajsale”,

Past Simple, „spicze i inne cale”,

„Czy paliłeś papierosy?”,

„Czy frekwencji znałeś losy?”,                                                              

Przecież kratek w dzienniku dosyć jest,

Można by napisać test,

Tak, panie Tojza, Kamzelska, Barwicka, Selonka,

Jak o innych zapomnieliśmy – przepraszamy – pamięć to demencji mrzonka,

 

No, ale czas chylić czoło ku wrotom historii,

Nauczycielki życia i innych alegorii,

Tak, proszę państwa, bez oszukaństwa,prawda,

We Włoszech leży Padwa,

 

Założycielem jej był starożytny Antenor,

Historia to przedmiotów senior,

Pani Machowiak przy mapie i na lekcji zaangażowanie,

Pana Wieczerzyckiego ciekawe opowiadanie,

 

A na fakultecie ?

Kawka, texty Ąródłowe, czekoladka – czego jeszcze zechcecie ??

To wszystko u Pani Boguś....ewicz,

Znajdziecie!                                                                                          

 

Oczywiście trzeba jeszcze inne przedmioty wspomnieć,

O których część w czwartej klasie zdążyła zapomnieć,

Pani prof. Grzybcia-Grzybowska,

Na chemii zawsze była odczuwana skierowana do nas troska,

 

Kiedy wykładała nam na talerzu serce,

By sprawdzić czy etanol mieści się w butonierce,

Gdy wciąż pytała – co Ąle tłumaczy ?

Każdy pomyślał, Boże ile ta kobieta wiedzy okazać raczy ?!

 

Momentami „tumiwisizm” to nasz był,

Gdy nie rozumieliśmy struktury atomowych brył,

Ale problem przestawał być sporny,

Gdy do akcji wkraczał Mendelejew – jego układ kontrolny,

 

Cały czas pamiętamy panią Galińską od „pe-pe”

I jej pana Tomka kole-ge,

Pani Gut – teter wygibasy,

Jak z modeliny  wykonać dzieła sztuki masy ??                                    

 

Albo też panią prof. Ośko, Kuras i Ratajczyk – Ratata,

Gdzie jest Ocean Spokojny i jak wygląda jego mapa ??

No, grzechem by było nie powiedzieć,

Jak się rozmnażają ludziki – trzeba o tym wiedzieć,

 

Jak wygląda cząstka somatotropiny,

Może troszkę na rozluĄnienie endorfiny,

I czy DN – a

To zwykła cząstka ??                                                                               

Na te i inne trudne pytania,

Odpowiadały panie: Pacholec i Wójcik Ania,

No i pan od przysposobienia obronnego,

Nauczył do czego jest V-Gas i jak się wykorzystuje jego,

 

Wreszcie tak nazakończenie,

Informatyczne logiczne myślenie,

Panie prof. Reiter i Ożołowska,

Wiedziały jak w pascalu narysować noska,                                     

 

Jakie algorytmy zastosować,

Żeby w „Akcesie” bazę danych wykonać,

A tak już całkiem dla roĄluĄnienia,

Z pewnością pozostaną w główce duchowe i fizyczne wspomnienia,

 

Pierwsze księdza Waldka wywody religijne,

A kolejne mecze ligowe na WF – ie familijne,                                              

 

Reasumując to wszystko cało,

Cieszymy się, że na Studniówce nauczycielom i uczniom się podobało,

Że wytworzyła się między niektórymi rodzinna atmosfera,

Przy techno i „guanta-namera”,

 

Że w salach lekcyjnych, się nie nudziliśmy,

Do dzwonka przysłowiowego minut nie odliczaliśmy,

Bo było bardzo ciekawie,

Atmosfera rodzinna, na ławie jak przy kawie,                                     

 

I będziemy o Was drodzy belfrowie pamiętali,

W myślach Was będziemy szanowali,

Bo w przyszłości zawodowo, niewiadomo jak będzie się nam żyło – losowo,

Jedno jest pewne, że czasem byliście nudni,

A my byliśmy  paskudni,

Ale za to wszyscy uczniowie i nauczyciele teoretycznie równi,

Pod wodzą pracujących tu ludzi – nauka uczniów rzadko kiedy trudzi,

Mogli się porozumieć i to jeszcze wliczę,                                    

Iż Baczyńskiego 13-stka straciła pechowe oblicze...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

bloger : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz