lis 23 2002

Przyjaciółkowa Sobotka


Komentarze: 3

Całkiem fajna SOBOTKA :-)))) Odwiedziłem Najlepszą Przyjaciółkę – Ona mnie też ;-) No i było wspaniale...się gadało :-)))) Jak zawsze nie ma (prawie) dnia, żebym nie miał korków z matmy. Ale wychodzi mi to na razie tylko na dobre – i tak trzymać :-))))) Życie w rezultacie nie jest takie złe...Tylko trzeba umieć je wykorzystać. Co nie zawsze jest łatwe...Dlatego cieszę się młodością...i jednocześnie moją radością (dobra, dosyć „częstochowskich rymów”). Do jutra!

bloger : :
kamciarka
24 listopada 2002, 00:19
uah;) Ta moja sobotka nie byla tak radosna i pelna optymizmu jak Toja:P Nio, ale dzieki, ze mi nadzieje dajesh;D 3maj siem Blogerq;D
safety.pin
23 listopada 2002, 22:25
echhhh... co do widzenia przyjaciol nie mialam tyle szczescia...
23 listopada 2002, 22:25
czesc, Twoj blog jest bardzo fajny i Ty tesh ;))) dzięki za wizytę na moim, 3maj się!!! :)))

Dodaj komentarz