Przyprószony
Komentarze: 0
Wczoraj rano nie uwierzyłem własnym oczom! Normalnie patrzę przez okno i...widzę dachy przyprószone śniegiem!!! To już oznaka, że wkrótce zima. Ja szczerze mówiąc do śniegu nic nie mam. Mnie to ani ziębi, ani parzy ;-))))))) Późno wróciłem z korków z matmy (już tradycyjnie ;-) Coś tam kumam - "a co ty żaba, żeby kumać?" - cytat mojej matematyczki :-))))))) Dzisiaj 2 sprawdziany - P.P. (Podstawy Przedsiębiorczości) i z fakultetu z histy :-( A mnie się kurwa kompletnie nie chciało uczyć :-((((( No i co ? I gówno - idę zjeść śniadanko, potem spacerek z psem i do szkółki ;-( Obiecuję sobie, że dziś w nocy prześpię min. 8 godzin - nie mniej. Mam nadzieję, że chociaż raz to się sprawdzi :-))))) Narka!
Dodaj komentarz