Najnowsze wpisy, strona 32


lis 03 2002 Kucie & Wyższość Płci
Komentarze: 4

Rano, gdy wyszedłem z psem – nie uwierzyłem własnym oczom. Na dworze padał śnieg z deszczem! Oprócz tego strasznie wiało i było zimno.To już kurwa znak, że zbliża się ZIMA!!!!! Dziś miałem znowu korki z matmy. A w ogóle to się jeszcze uczyłem angola. Jutro znowu wielkie kucie- - fak. z hist. Pocieszam się faktem, że za tydzień następny 3-dniowy weekend.....i kucie matmy na poprawę, której bardzo często za chuja nie mogę zrozumieć! :-((( Ale jakoś to musi być. Sam sobie czasami mówię, że pierdolnę to wszystko i pójdę w pizdu!!!! Jednak czy to będzie miało jakiś sens? Już kurwa jednak mam większą ambicję na coś więcej, niż tylko nieukończony ogólniak...Dziś w jakiejś mądrej książce (którą przejrzałem przez przypadek w domu) dowiedziałem się, że faceci mają gorsze od kobiet, ograniczone pole widzenia. Za to dziewczynki w ogóle nie potrafią „czytać” map...Były tam jeszcze inne, podobne ciekawostki – potwierdzone podobno naukowo. Najciekawsze, że książeczka jest całkiem obiektywna, bo napisali ją przedstawiciele obu płci ;-))) A co WY na ten temat sądzicie?   

bloger : :
lis 02 2002 Zaduch & Zaduszki
Komentarze: 4

Dlaczego Zaduszki? Tego chyba nie trzeba tłumaczyć ;-) Zaduch – już raczej tak...Mam tu na myśli warunki panujące w jednym z gdyńskich środków komunikacji miejskiej, o numerze – 141. Otóż ten w/w autobus miał zmienioną  trasę, co było widoczne na tabliczce zamieszczonej przy drzwiach wejściowych. Jednym słowem – wyjątkowo dziś nie przejeżdżał koło cmentarza. Wszyscy ludzie wsiadający po drodze, jakby zapomnieli o tym fakcie ;-) Jedna z pań – powiem delikatnie – w starszym wieku, nie uwierzyła mi, że musi zmienić busa, aby dostać się do nekropolii. Zatem ta babcia przepchnęła się przez cały autobus (ludzie ściśnięci jeden na drugim) po to aby upewnić się u kierowcy i potwierdzić informację, którą Jej przekazałem. Później zrobiła się afera w całym pojeździe, że czemu kierowca nie zawiezie ich na cmentarz ?! Pozostawię ten fakt bez komentarza... Naprawdę, ludzie czasem są dziwni, ale tylko czasami ;-)))) Oprócz przygody autobusowej, byłem dziś jeszcze u Siostrzyczki, no i w markecie. Chyba Ci co mieli już odwiedzić groby, to odwiedzili, bo ludzi w Geant było od chuja! Miałem się dziś uczyć, ale, że to 3-dniowy weekend to jakoś mi się nie chciało...Zawsze wszystko robię na ostatnią chwilę, ale jakoś się, kurwa zawsze wyrobię :-)))) Ach lepiej wspominajmy Zmarłych & cieszmy się weekend’em. Pa!

bloger : :
lis 01 2002 Święto Zmarłych,itd.
Komentarze: 1

 Od rana „jazda grobowa” po całym 3mieście... Jak chodziłem tak pomiędzy tymi alejami na cmentarzach, różnie sobie myślałem...Nawet po śmierci można zauważyć różnice pomiędzy ludźmi, wynikające ze statusu społecznego...Ten przepych, te marmurowe płyty, lastriko, itp. Pozłacane literki na grobowcach wielkie, że widać je z daleka. Dla kogo to wszystko? No, bo chyba nie dla zmarłych...Wobec śmierci każdy z Nas będzie mial taki sam los. Każdego spotka, bez względu na to czy ktoś jest zabieganym „biznesman’em” mieszkającym w domu jednorodzinnym, czy też człowiekiem, który zapierdala w dzień & noc, a i tak mu nie starcza do 1-szego...Ja rozumiem, że każdy chce uczcić pamięć danego Zmarłego, ale bez przesady...Co mają zrobić ludzie, których po prostu, np. nie stać na odnowienie grobów swoich rodzin?  A może każdy grób powinien być budowany wg takiego samego „poziomu” dla każdego? Wtedy nie byłoby tych różnic – nawet pomiędzy „standardem” miejsca spoczynku Nieboszczyków....Sam już nie wiem :-( ...Tak sobie myślałem, że jak ja umrę, to mam nadzieję – jak już będę miał jakichś potomków – to ktoś tego 1 listopada, będzie pamiętał, żeby postawić chociaż na moim grobie, jakiś mały znicz – ku pamięci...Oglądam teraz kątem oka „Forrest’a Gump’a”. Naprawdę ten facet miał ciekawy sposób na życie...i to słynne: „Run Forrest, Run!” ;-))) Ten film jest świetny, ale książka – jako pierwowzór – jest równie dobra, a może i lepsza...Wkrótce koniec tego, jakże melancholijnego dnia...Narka. 

bloger : :
paź 31 2002 To już koniec tygodnia?
Komentarze: 1

Luzy w szkółce, jak nigdy :- ) „Frekwencja” w klasie też nieziemsko...mała.Wreszcie – można powiedzieć 3-dniowy weekend :- )))))) Jutro jadę do Gdańska, na groby dziadków i do Babci na obiadek...Jak by nie było to już 7 dni, odkąd stworzyłem mojego bloga. Mały jubileusz. Zatem czytajcie & komentujcie – oby tak dalej! Ogólnie ten „tydzień powszedni” wydaje mi się jakiś krótki. Może dlatego, że mam 2 dni „wyjęte z życiorysu” – wczoraj: komisja & jutro: Święto Zmarłych. Tak sobie myślałem, że za niecałe 2 miesiące już Święta i koniec roku...No i 16 XII moje 18-ste urodzinki :-) A tu jeszcze tyle kucia – za 1,5 m-ca wystawiają „zagrożenia”. Oj, co to będzie?! A co ma w sumie być – musi być dobrze, git, oki, ok., itd. Za tydzień z klasą idziemy na „Pianistę” – zobaczymy co to za „dzieło”. Ja sam chętnie już bym chciał zobaczyć „Czerwonego Smoka”. Jestem ciekawy czy rzeczywiście jest lepszy od „Hannibal’a” czy może nie dorównał poziomem „Milczeniu Owiec”? Zobaczymy... Muszę się z Kumplem skontaktować – to mi już może załatwi na płytce...Dziś wziąłem sobie z biblioteki tomik poezji Wojaczka...Jeden jedyny zbiór Jego wierszy, jaki jest w naszej szkółce. Po przeczytaniu paru kawałków, stwierdzam, że Gościu naprawdę fajnie pisał..Jego wiersze,głównie erotyki,wciągają.Dzięki Kasiu za rekomendację tegoż autora:-)  Szkoda tylko,że popełnił samobójstwo, w wieku 26 lat :-(  Dziś jeszcze looknę do TV – „Chicago” na TVN. I tak się skończy ten nawet udany dzionek... Szkoda tylko, że nie byłem u Najlepszej Przyjaciółki... Ale to się zmieni :-))))

 

 

 

 

bloger : :
paź 30 2002 Już Po Komisyi :-)
Komentarze: 1

No już po komisji ;-)))) Całe zarejestrowanie kobiecie w Urzędzie Miasta nie zajęło więcej niż 5 minut :- ) Poszwendałem się trochę z Kumplem - Wrzosem po mieście i wróciłem do domku. A teraz mam cały wolny błogi dzionek :-D Muszę teraz wziąć za telefon i podzwonić w parę różnych miejsc. W końcu korepetycje z matmy same do mnie nie przyjdą...A trzeba się poprawić, oj trzeba!!! Potem chyba pojadę do Siostrzyczki – zobaczyć jak tam żyje ze Szwagrem i Chrześniakiem ;-))) To na razie tile, było mi mile : - )))

bloger : :