Archiwum 26 października 2002


paź 26 2002 Ta normalna sobota...
Komentarze: 1

Dziś gdy wyszedłem do kiosku i (przy okazji na spacer z psem) rozglądałem się trochę po moim „blokerskim” osiedlu (chyba takie jak każde w Polsce) . Jedno co rzucało się w oczy na każdym słupie to plakaty. Dosłownie na każdej latarni, każdym pieprzonym rozwieszone są te „zakazane mordy”. Dosłownie rzygać się chce. Moim zdaniem polityka to jeden wielki shit & bagno. Nie warto się do tego mieszać. Lepiej to obserwować... Można czasem trochę dokopać niektórym osobom w felietonach i to chyba jedyny plus. Co za różnica czy rządzi lewica lub prawica? Jest źle i tak – oby nie było gorzej. Ale kurwa (za przeproszeniem) skończmy z tą chorą polityką – to naprawdę nic dobrego. Kto ma się dostać to koryta, ten się dostanie. Ale „tak już jest w Polsce” – jak powiedział jeden z moich Kumpli... Po południu byłem u mojej „najlepszej przyjaciółki”. Naprawdę dobrze jest mieć kogoś takiego, że można pogadać, wyżalić się, a czasem i wspólnie popłakać ;-))) Inaczej człowiek by zwariował. I jeszcze jedno – cieszę się, że w końcu w Rosji uwolnili tych zakładników. Co prawda zginęło przy tym 66 osób (i 34 terrorystów), ale w porównaniu z liczbą ponad 750 osób to chyba dopuszczalne. Weźmy pod uwagę, gdyby Czeczeńcy wysadzili ładunki zgromadzone w teatrze.....skończyło by się to o wiele gorzej. Jutro w końcu te cholerne wybory – nie będę musiał już oglądać w TV  prezentacji tych pseudokandydatów. Do juterka :- )

bloger : :