Komentarze: 0
Ku wyjaśnieniu niewtajemniczonym – wyjaśniam słowo „FAK.” – oznacza w skrócie po prostu „fakultet”...i tyle ;-) Dziś 2 h (lekcyjne) siedziałem na zapleczu w sali od fizy i „szwendałem” się po necie. (Tylko nie myślcie sobie, że w mojej szkółce, w każdej sali, na zapleczu jest komp :-))))) To właśnie chlubny wyjątek, cha,cha :-)))))))) Chciałem ze szkoły „uaktualnić” bloga, ale coś nie mogłem się połączyć :-((( Zatem robię to teraz :-) Jutro matma...tak, tak już wiecie...za jakąś godzinę mam ZNOWU korki!!!!! Ale kurwa ja sobie powiedziałem, że jak zaliczę TO GÓWNO, to będę miał spokój do końca roku kalendarzowego z matmą. I postaram się tego dokonać – nie chcę nic obiecywać ;-))) A tak w ogóle to mi się nic nie chce – ok. 17:20 wróciłem dopiero z budki – miałem faka z polaka. No i tak sobie znowu „łażę” po neciku (niestety przez modem ;-) i poznaję nowe stronki, a przede wszystkim ludzików. Ale wkrótce czas wziąć się za lekcyjki – ale jak jutro będzie oki – to będzie w ogóle zajebiście. Trzymajcie kciuki i nie zapeszajmy. Byle do jutra...Nara!