Komentarze: 2
A jednak z tego wszystkiego poszedłem na działeczkę ;-) (Bez skojarzeń proszę ;-P ) I było zajebiście...Wystarczy,że wspomnę o pieczonych ziemniakach "w mundurkach" z grilla...Nie wspominając o kiełbasce, i bułkach przesiąknietych aromatem czosnku i cebuli - również z grilla...Nie,nie żebym się chwalił - ale dla taaaakich rzeczy WARTO chodzić na działkę z Rodzicami :-)))))))) Nara!