Komentarze: 6
A jednak z tego wszystkiego poszedłem na działeczkę ;-) (Bez skojarzeń proszę ;-P ) I było zajebiście...Wystarczy,że wspomnę o pieczonych ziemniakach "w mundurkach" z grilla...Nie wspominając o kiełbasce, i bułkach przesiąknietych aromatem czosnku i cebuli - również z grilla...Nie,nie żebym się chwalił - ale dla taaaakich rzeczy WARTO chodzić na działkę z Rodzicami :-)))))))) Nara!
Słucham sobie trochę trance'u...I sobie myślę - co ze sobą zrobić ??? Rodzice wyciągają na plażę...A mnie się jakoś nie chce iść. A na monciak się nie wybieram...Powiem wprost - ZAWSZE CHCIAŁBYM MIEĆ TYLKO TAKIE PROBLEMY ;-) Nara!
No imieninki z pewnością można uznać za udane...Taka fajna,rodzinna jumprezka...I jest spoxik. A w ogóle to może jutro wybiorę się na sopocki "monciak",ostatnio tam się poszwendałem - było wypaśnie...Tylko cały czas sobie myślę,że chciałbym już mieć za sobą wątpliwości - co ze studiami ?? Tzn.,wiem NA PEWNO - jak na razie - że jestem studentem zaocznej politlogii. A być może będę studiował dziennie administrację, bo złożyłem odwołanie do rektora - zabrakło mi 3 punktów. I sobotni wieczorek tak mija...w rozmyślaniach. Nara!
Wszystkiego Najlepszego Dla Wszystkich Ań, Anulek, Anuś i Haneczek,Hanek,itp. :-))))) A W Szczególości - all the best - dla Mojej Siostrzyczki - jednej z dzisiejszych Solenizantek ;-) Tak prawdę mówiąc - to Wszystkie Anny, Anie są fajne...Hanię znam jedną - ale też jest wypasiona...Hehe...Loozik. Takie to są ciekawe Kobietki ;-) Dziś właśnie o 15. z całą Rodzinką jestem zaproszony do Mej Siostrzyczki na "Małe Imieninki" - :-) Nara!