Archiwum listopad 2002, strona 3


lis 15 2002 Przygoda z metodyk
Komentarze: 4

Ten piątek wydawał mi się dziś w szkółce jakiś krótki...Ale za to udany :-) No bo kto z nas woli pracować dłużej przed samym weekendem? Chociaż teraz już „normalnym”, bo dwudniowym :-) Dla mnie to będzie jeden z niewielu weekendów, podczas którego naprawdę odpocznę – nie będę po raz pierwszy od 3 tygodni uczył się matmy!!! ;-))))))) Czy to nie wspaniałe???? :-))))) Kursu j.ang. dzisiaj nie miałem, bo nie zjawili się inni ludzie z mojej grupy – coś im wypadło :-( Ale za to podczas tego oczekiwania w salce pogadałem sobie z moją metodyk. Dziś miała 19-ste urodziny więc „złożyłem” jej życzenia ;-))) Podczas naszej rozmowy – tak to można określić :-) W ogóle to jest bardzo fajna dziewczyna i chyba się....a zresztą mniejsza z tym ;-))) Tak sobie pogadaliśmy – o wszystkim i o niczym :-) Podczas takiej „konwersacji” naprawdę można kogoś poznać – sam na sam, a nie jak na „normalnej” lekcji z ludźmi :-))) Ach, chyba sobie jeszcze „pochodzę” po necie i obejrzę jakiś film. Może komedię....bo to w końcu według mnie fajny dzionek :-) No i mamy wreszcie weekend – i mój BLOG kończy 3 tygodnie – śmieszny jubileusz (jeśli można tak to określić). A zatem dzięki ludziska, mordki kochane, że tak tu czytacie i obserwujecie mój taki „duży” światek – dzięki Wam za komentarze. I cóż – niech ten blog „żyje” dalej, tak jak ja się dzisiaj czuję :-)))) Narka!

bloger : :
lis 14 2002 Niepodważalne prawo
Komentarze: 3

Dostałem 3+ z matmy!!!!!!!!!!!! :-)))))))) Jest zajebiście :-)))))))))

Normalnie moja radość teraz nie zna granic. W końcu jest NAPRAWDĘ dobrze :-) Wracając do wczorajszych Waszych komentarzy na temat przedmiotów – stwierdzam jednoznacznie: każdy z Nas miał rację. Sheryll – możesz sobie twierdzić, że matma „uczy logicznego myślenia” (do znudzenia to słyszę od wszystkich matematyków, fizyków i informatyków). Nie ukrywajmy, że Sheryll była dobra z matmy w szkółce i jest do dziś :-) Więc broni Swego – i będzie stronnicza. Ja zawsze będę bronił polskiego, historii, j.angielskiego,itd. reszty przedmiotów typowo humanistycznych. Również będę stronniczy. I sądzę, że to wyjaśnia wszystko – każdy ma prawo do Swojego zdania i to jest dla Każdego niepodważalne PRAWO. Zatem niech jedni „podniecają się” jakimiś wzorkami & zadaniami, a inni przeżywają literaturę :-)))) Jedno jest pewne – umiejętność rozwiązywania skomplikowanych zadań ścisłych nie przyda się w prostej komunikacji z drugim człowiekiem, np. cudzoziemcem, do której niezbędna jest znajomość języka obcego – i w tym wypadku Humaniści wygrywają :-))) He,he...

Do jutra – Nara!

bloger : :
lis 14 2002 Rymowanie & Śniadanie
Komentarze: 3

Czy to już poranek?! Na to wygląda...Jak te noce ostatnio szybko mijają, aż mnie to dziwi ;-) Trzeba coś zjeść. Podobno śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia i ja się z tym zgadzam...Podziwiam ludzi, którzy nie jedzą śniadanka w domku, ani w szkółce i jakoś się trzymają cały dzień – oczywiście mówię tutaj o tych, co tak robią z własnego wyboru. Ja bym chyba bez jedzenia zasnął na pierwszej lekcji...którą jest dziś moja „ukochana” matematyka ;-)))) Widzę już za oknem, słoneczko się wynurza, ptaszki poranne biegają, jedne do szkółki – drugie do pracy – To są właśnie moi Rodacy! (Co to kurwa jest! Na jakieś rymowanki mnie wzięło od rana ;-)))) Ach lepiej jednak pójdę na to śniadanie. Bo mi się samemu później dostanie :-) Pa!

bloger : :
lis 13 2002 Przesiew Programu Nauczania
Komentarze: 5

Wróciłem niedawno ze szkółki. Chociaż kurwa w środy mam luzy i kończę o normalnej porze! Matmy jeszcze nie oddała, ale bądźmy dobrej myśli...Jeszcze dzisiaj jadę na korki, w końcu trzeba jakoś się „podkuć”. Juterko też nie będzie źle – nie mam 2 h P.P. (Podstawy Przedsiębiorczości). Myślę tak sobie czasami, że ten nasz program nauczania powinien być mocno „odsiany”. Weźmy np. taką kurwa matmę – po chuja komuś będzie potrzebne, w „normalnym” życiu taki Przebieg Zmienności Funkcji?!!! No, ja się kurwa pytam po chuja???!!! Będę się tym jarał, że jestem „wykształcony”? A po kiego wała mi będzie coś takiego w wykształceniu...bo swoim dzieciom tego już nie wytłumaczę – skleroza zrobi swoje ;-) Ach, zresztą prawie z każdego przedmiotu można by odrzucić jakieś niepotrzebne tematy. Boże, chwalmy Pana – NIE MUSZĘ ZDAWAĆ MATURY Z MATMY :-)))))))) A tam idę na obiadek i zapierdalam na korki. Narka!

bloger : :
lis 12 2002 Sen Wtorkowy
Komentarze: 3

Proszę Państwa! Ogłaszam,że wczoraj nic nie „skrobnąłem”, bo po prostu byłem „zajebany” nauką ;-))

Ale szczerze mówiąc opłacało się – z matmy napisałem na poprawie wszystko (zobaczymy z jakim skutkiem ;-) Ten wtorek w ogóle był ciężki, ale udany – i to się liczy! Naprawdę być w szkole od 8:00 do 16:50 – to żadna przyjemność ;-( Ważne, że ma się Przyjaciół, którzy jakoś podtrzymują na duchu... :-))) Dzisiaj rano myślałem, że w ogóle z nerwów dostanę pierdolca!? Normalnie obudziłem się już o 5:00 – mimo, że budzik miałem na 6:20! Dobra zasnąłem znowu...I śniło mi się, że stałem na przystanku, czekając na busik do szkoły. Wreszcie patrzę, nadjeżdża 141 i autobus nie zatrzymuje się?! Zobaczyłem, że za kierownicą była jakaś kobieta w uniformie ;-)))) Normalnie, mieć takie sny to już jest zwałka :-)))) Ale to już odwalało mi po prostu na punkcie matmy. A swoją drogą mam do Was takie pytanie: Co sądzicie na temat twierdzenia w stylu – kto lepiej prowadzi samochód? Kobieta czy mężczyzna? Czekam na komentarze :-) I do jutra. Narka!

bloger : :